Michael Jackson najlepiej zarabiającym zmarłym artystą

Po raz siódmy z rzędu w rankingu najlepiej zarabiających po śmierci gwiazd zwyciężył Król Popu Michael Jackson. Michael Jackson zmarł 25 czerwca 2009 roku. Oficjalną przyczyną zgonu, jaką podano do informacji publicznej, było nagłe zatrzymanie akcji serca. Dwa lata później za spowodowanie nieumyślnej śmierci skazano lekarza Jacksona Conrada Murraya (podał wokaliście propofol). Król Popu po raz siódmy z rzędu znalazł się na szczycie listy magazynu "Forbes". W ostatnim roku jego spadkobiercy otrzymali 60 mln dolarów. Od śmierci Jacksona na konto rodzinnego zarządu powierniczego wpłynęło ponad 2,4 miliarda dol. "Dzięki wpływom pochodzącym z katalogu Mijac Music, show w Las Vegas i długoterminowej umowy z Sony, Jackson zachował swoją pozycję pośmiertnego lidera" - czytamy we "Forbes". Przypomnijmy, że w testamencie Jackson zapisał, że na czele zarządu powierniczego stać będzie matka wokalisty, Katherine Jackson, a w przypadku jej śmierci Diana Ross. Wśród spadkobierców fortuny Jacksona znalazły się też jego dzieci - Paris, Prince Michael Jackson I oraz Prince Michael Jackson II "Blanket". Na razie jednak otrzymują pieniądze w formie zasiłku rodzinnego. Nieograniczony dostęp do majątku Jacksona będą otrzymywać stopniowo - ostatecznie cały należy spadek przejdzie w ich ręce, gdy skończą 40 lat. Amerykańskie media twierdzą, że od 2014 roczny zasiłek dla dzieci Jacksona wynosi osiem milionów dolarów. Na drugim miejscu znalazł się Elvis Presley, który w ciągu ostatnich 12 miesięcy zgarnął ponad 39 milionów dolarów. Kolejne miejsce zajęli rysownik Charles Schulz (38 mln dolarów) oraz golfista Arnold Palmer (30 mln dolarów). Następny muzyk - Bob Marley - uplasował się na piątym miejscu z wynikiem 20 milionów dolarów. W pierwszej dziesiątce najbogatszych zmarłych celebrytów znalazł się też: John Lennon (siódme miejsce, 14 mln dolarów), Prince (dziewiąte miejsce, 12 mln dolarów) oraz Nipsey Hussle (dziesiąte miejsce, 11 mln dolarów). Źródło: Materiał prasowy

Komentarze