Dave Matthews Band |
Jackson 5, The Beatles, Bach, Czajkowski i wielu różnorodnych muzyków miało wielki wpływ na edukację Dave'a Matthewsa.
Jak te fascynacje przełożyły się na koncertową drogę
artysty i jego zespołu? 25 marca w warszawskiej hali COS Torwar będziemy
mogli posłuchać kompozycji, które wymykają się wszelkim normom. Ten
fenomen sprawi, że każdy kolejny koncert będzie porównywany do tego
wydarzenia!
- Jaki jest Dave Matthews Band, każdy widzi. A jak nie
widzi, powinien sięgnąć po debiutancką płytę zespołu, bo stanowi ona
podręcznik jego stylu. Stylu nade wszystko eklektycznego. Oprócz rocka,
będącego bazą, mamy tu wpływy jazzu, funku, folku, soulu, bluesa. To
wszystko zaś amerykańscy krytycy lubią wrzucić do wora z napisem „jam
band” - taką opinię można przeczytać pod recenzją pierwszej płyty Dave
Matthews Band „Under The Rable And Dreaming” w najnowszym wydaniu
magazynu „Teraz Rock”.
Ta różnorodność stylów oraz pewnego rodzaju łatwość
komponowania oryginalnych melodii sprawia, że Dave Matthews wymyka się
wszelkim normom poukładanym w ramy określonych gatunków muzycznych.
Wiele osób twierdzi, że muzyka Dave'a, jest taka sama jak on, a wpływ na
jej kształt ma jego pochodzenie oraz wychowanie.
David John Matthews przyszedł na świat z początkiem lat 70. w Johannesburgu. W RPA panował wtedy apartheid. Jak sam muzyk podkreślał często w wywiadach, był świadomy tego, że rodzina mogła cieszyć się przywilejami, jakie państwo zapewniało wybranym. Jednak pobyt w południowej części Afryki nie trwał zbyt długo, ponieważ cała familia przeniosła się do Stanów Zjednoczonych.
David John Matthews przyszedł na świat z początkiem lat 70. w Johannesburgu. W RPA panował wtedy apartheid. Jak sam muzyk podkreślał często w wywiadach, był świadomy tego, że rodzina mogła cieszyć się przywilejami, jakie państwo zapewniało wybranym. Jednak pobyt w południowej części Afryki nie trwał zbyt długo, ponieważ cała familia przeniosła się do Stanów Zjednoczonych.
Vivaldi, Czajkowski, Bach, Beethoven, Strawiński i
Mahler - to właśnie dźwięki tych kompozytorów klasycznych wypełniały dom
rodzinny Dave'a. Wpływ na jego rozwój muzyczny miała w głównym stopniu
matka oraz brat. Jednak - jak sam artysta z uśmiechem przyznaje - jako
dzieciak przechodził okres buntu i był zafascynowany grupą Jackson 5, a
kilka lat później także zespołem The Beatles! - Prawdziwej obsesji
dostałem jednak na punkcie The Beatles, bo robili z mojego punktu
widzenia rzeczy doskonałe. Byłem mały i nie mogłem pojąć jak można
stworzyć coś tak doskonałego – wspominał po latach Dave.
Jednak rodzina Matthews nie należała do „osadników” i
często zmieniała miejsce swojego zamieszkania, przenosząc się do
brytyjskiego Cambridge, Nowego Jorku ponownie do RPA i Amsterdamu...
Miejsc, które odwiedził i w których pomieszkiwał Dave można liczyć w
dziesiątkach! Jednak z każdej podróży wyniósł naukę. Muzykując ze
znajomymi wuja w mleczarni, poznał zespół Deep Purple, Boba Marleya czy
King Sunny Ade oraz Salif Keita.
Aż przyszedł czas na poznanie Tima Reynoldsa w pubie
Miller's, gdzie główny bohater pracował jako barman. Znajomość ta
zaowocowała w przyszłości powstaniem Dave Matthews Band.
I to właśnie koncert tej amerykańskiej grupy odbędzie
się 25 marca 2019 roku w hali COS Torwar w Warszawie. Bilety na Dave
Matthews Band można nabywać za pośrednictwem strony www.prestigemjm.com.
Komentarze
Prześlij komentarz