Wokalista zespołu Perfect, Grzegorz Markowski miał wraz z kolegami pożegnać się serią koncertów. Póki co nie dojdą one do skutku, przynajmniej z Grzegorzem na czele. Markowski za pośrednictwem profilu córki Patrycji na Facebooku poinformował swoich fanów o złym stanie swojego zdrowia. Przyznał, że zespół po pandemii miał w planach powrót, ale sytuacja drastycznie się zmieniła. Wszystkie zaplanowane koncerty zostają przesunięte na bliżej nieokreślony czas. Wokalista nie jest w stanie funkcjonować na scenie jak przed tym czasem. Poniżej treść całego oświadczenia:
Korzystając z uprzejmości mojej córki, pragnę Wam coś przekazać za
pośrednictwem Jej profilu.„Chciałbym być sobą”. Wiecie ile razy to
śpiewałem, ile razy krzyczałem do Was te słowa? Przez tyle lat, tyle
koncertów, tyle wspólnych chwil. Całe moje życie to był Perfect i było
to… perfekcyjnie dobre życie… A słowo „chciałbym” to właściwie „mogę być
sobą”. To było zawsze cholernie dla mnie ważne. Z jednej strony była to
obietnica dawana sobie, a z drugiej Wam. Wiem, że bez Was nic by nie
było. To jest coś, w co bardzo głęboko wierzę. Dlatego nigdy nie szedłem
na kompromisy. I jestem już zbyt stary, by to zmienić. Gdy z chłopakami
żegnaliśmy się z Wami – obiecaliśmy zagrać serię koncertów kończących
nasze wspólne perfectowe granie. I to był super plan. Perspektywa, że
robi się coś ostatni raz, jest bardzo kusząca. To było przed pandemią.
Przekładamy zaplanowane ponad rok temu koncerty z miesiąca na miesiąc.
Przesuwamy, zmieniamy i jednocześnie, co ważne, nie gramy, nie próbujemy
razem. A wierzcie bądź nie – to jest bardzo ważne. Bez tego nie da się
wyjść i zaszaleć. A to z uwagi m.in. na mój stan zdrowia, który się
ostatnio pogorszył.Z ciężkim sercem chcę Was teraz przeprosić, ale nie
mogę udawać, że nic się nie zmieniło i że jestem w stanie zagrać z
zespołem dla Was tak jak grałem przez lata. Nie mogę zagrać koncertów,
które wiem, że nie będą nawet w połowie takie jak kiedyś. Jest to dla
mnie bardzo trudna decyzja. Kłaniam się Wam nisko. Mam nadzieję, że
przyjdzie czas, że zrobię to ze sceny…Grzegorz Markowski.
Oświadczeniem zaskoczeni są inni członkowie zespołu. Poinformowali oni,
że będą funkcjonować także bez wokalisty i już planują serię koncertów
pożegnalnych pod szyldem GRAMY DLA GRZEGORZA. Tych samych, które były
zaplanowane z Markowskim, ale w nowej formule i specjalnym gośćmi.
Źródło: Materiał prasowy
Komentarze
Prześlij komentarz