Legenda brazylijskiej bossa novy nie żyje

Sergio Mendes zmarł w wieku 83 lat. Fot. PAP/EPA/PAUL BERGEN

W wieku 83 lat zmarł w Los Angeles brazylijski muzyk i pianista Sergio Mendes, światowa legenda bossa novy – poinformowała w piątek jego rodzina. "Sergio Mendes odszedł w spokoju w czwartek w swoim domu w Los Angeles, w otoczeniu żony i dzieci – napisała rodzina w oświadczeniu. - W ostatnich miesiącach na jego zdrowie wpłynęły skutki długotrwałej choroby covid". Mendes w 1966 roku odniósł międzynarodowy sukces ze stworzoną przez siebie grupą "Sergio Mendes & Brasil 66" dzięki słynnej adaptacji piosenki Jorge Ben Sora "Mas Que Nada".agrał ponad 35 albumów i koncertował z największymi amerykańskimi artystami, takimi jak Frank Sinatra. Przez całą swoją karierę Mendes umiejętnie łączył rytmy samby, jazzu, kalifornijskiego popu z sekcjami wokalnymi bossa novy. "Korzenie mojej muzyki są w Brazylii. W naszym kraju mamy piękną różnorodność kulturową i muzyczną, obejmującą muzykę Bahii, Rio de Janeiro, muzykę klasyczną i rytmy Afryki” – mówił w wywiadzie dla AFP w 2014 roku. Mendes zdobył nagrodę Grammy w 1992 roku za album "Brasileiro" i dwie nagrody Latin Grammy. Otrzymał również nominację do Oscara w 2012 roku za najlepszą piosenkę oryginalną "Real in Rio" z filmu animowanego "Rio". Brazylijski muzyk po raz ostatni występował w listopadzie 2023 roku w salach koncertowych w Paryżu, Londynie i Barcelonie. (PAP)

Komentarze