Wczoraj urodziny obchodził Pat Metheny

Pat Metheny urodził się 12 sierpnia 1954 roku w Kansas City w amerykańskim stanie Missouri. Tam spędził dzieciństwo i młodość, dorastając w spokojnej rodzinie. Muzyka była stale obecna w jego życiu; jego najbliżsi krewni grali w orkiestrze marszowej. Dodać trzeba, że Pat Metheny miał starszego brata - Mike'a - który także zdradzał muzyczne talenty i rozpoczął studia muzyczne. Później został on dość znanym jazzmanem oraz krytykiem muzycznym. Metheny już jako mały chłopiec nauczył się grać na trąbce, jednak po kilku latach postanowił nauczyć się grać na gitarze, która od tej pory stała się jego ulubionym instrumentem. Już jako nastolatek zaczął grać z lokalnymi zespołami jazzowymi w swoim mieście, zyskując bezcenne doświadczenie. Po ukończeniu szkoły średniej w Kansas City rozpoczął studia w Miami, jednak porzucił je już po pierwszym roku. Już wtedy zaproponowano mu posadę nauczyciela, ale wkrótce ją porzucił, woląc rozwijać muzyczną karierę. Wyjechał do Bostonu, gdzie jeden z nauczycieli muzyki na tamtejszym uniwersytecie zaproponował mu współpracę. W 1975 roku Metheny zadebiutował pierwszą płytą "Bright Size Life". W nagraniach pomagali mu między innymi członkowie zespołu wibrafonisty Gary'ego Burtona. Album został nawet dostrzeżony w świecie muzyki jazzowej, znajdując się w rocznych podsumowaniach najlepszych płyt. Po wydaniu kolejnej płyty ("Watercolors", 1977) Metheny'emu zaproponowano samodzielny kontrakt. W jego ramach w 1978 roku ukazała się longplay Pat Metheny Group, którą artysta stworzył rok wcześniej. Formacja składała się w tym okresie z czterech muzyków, poza założycielem należeli do niej pianista Lyle Mays, basista Mark Egan oraz perkusista Dan Gottlieb. Przez wszystkie lata istnienia zespołu jego skład zmieniał się wielokrotnie, a lider Metheny był w stanie zapraszać do współpracy coraz lepszych jazzowych muzyków. Wiosną 1979 roku Metheny wydał pierwszy całkowicie samodzielny longplay "New Chautaqua". Był autorem wszystkich kompozycji, nagrał także solowo całą muzykę. Niezwykły kontemplacyjny nastrój płyty, stworzony dzięki użyciu 12 i 15 strunowej gitary został doceniony przez krytyków muzycznych i słuchaczy w Stanach Zjednoczonych i Europie, zapewniając wydawnictwu 3. miejsce na jazzowej liście przebojów. Powrót do zespołowego grania w 1980 roku okazał się dla Metheny'ego strzałem w dziesiątkę. Wydany przez Pat Metheny Group album "American Garage" znalazł się na pierwszym miejscu jazzowej listy Billboardu, zyskując także popularność na rynku muzyki pop. Cała pierwsza połowa dekady lat 80. była pasmem sukcesów grupy, zyskującej coraz większą sławę po obu stronach oceanu. Świetnym posunięciem było zaangażowanie Brazylijczyka Nano Vasconcellosa oraz argentyńskiego multiinstrumentalisty Pedro Aznara, którzy dodali do brzemienia grupy latynoskie elementy. Pomimo, że muzyka Metheny'ego i przyjaciół zazwyczaj określana była jako fusion jazz, on sam wolał pozostawać poza stylistycznymi etykietami, dużą wagę przywiązując do improwizacji. Również w 1980 roku Metheny wystąpił na nagranej na żywo płycie słynnej Joni Mitchell, współpracującej wcześniej m. in. z Charlesem Mingusem. Kilka lat później artysta miał także okazję tworzyć ze słynnym jazzmanem, idolem swojej młodości Ornettem Colemanem. Wynikiem tego była wydana w 1986 roku płyta "Song X". Ten okres działalności Metheny'ego pozwolił mu na zyskanie sławy niezwykle kreatywnego, świetnego gitarzysty, a także aranżera i producenta. Już od początku lat 80. artysta próbował włączać do swojej twórczości efekty kreowane elektronicznie, nie porzucając jednak głównego instrumentu - gitary. Pozwoliło mu to na rozszerzenie muzycznych poszukiwań, co często miało wyraźny wpływ na późniejsze nagrania. W 1984 roku Metheny zaangażowany został do nagrania ścieżki muzycznej do filmu "Sokół i koka" ("The Falcon and the Snowman"). W nagraniu jednego z utworów wziął udział David Bowie. Po nagraniu wraz z zespołem w 1989 roku płyty "Letter From Home" Metheny skupił się na solowych i pobocznych projektach. W 1991 roku wydał dwie płyty z samodzielną twórczością, "Works" numer 1 i 2, które prezentowały zarówno starsze, jak i całkiem nowe utwory, i były świetnym przeglądem możliwości muzycznych artysty. W 1994 roku Metheny w jeden dzień nagrał eksperymentalny album "Zero Tolerance for Silence" (ang. Zero tolerancji dla ciszy), który zgodnie z tytułem zawierał hałaśliwe, awangardowe, a czasem nawet ocierające się o noise utwory. Było to sporym zaskoczeniem dla fanów, którzy cenili go głównie za nastrojowe, łagodne kompozycje. Rok później Metheny został zaproszony do współpracy przez równie znanego gitarzystę Johna Scofielda, czego wynikiem była wydana w Blue Note płyta "I Can See Your House from Here". Również w 1993 roku Metheny powrócił do pracy ze swoim zespołem. Efektem była bardzo dobra płyta live "The Road to You" (z jednym studyjnym utworem), zarejestrowana podczas koncertów w Europie. W latach 90. Metheny kontynuował muzyczne poczynania, nagrywając zróżnicowane płyty solowe, zespołowe i biorąc udział w sesjach z innymi muzykami. 

W 1997 roku opuścił wytwórnię Geffen, z którą związany był przez kilkanaście lat i związał się z firmą Warner Bros. Pierwsza wydana dla niej płyta, "Imaginary Day" była wielkim sukcesem, łącząc najróżniejsze inspiracje muzyczne z całego świata. Pat Metheny Group powróciło w 2002 roku płytą "Speaking of Now" Długie przerwy w nagraniach kolejnych płyt pozwoliły jej liderowi na pracę z różnymi muzykami. Poza nagraniami ze sławami jazzu Metheny wielokrotnie współtworzył z mniej znanymi artystami. Wynikiem takiego podejścia jest np. płyta "Upojenie", nagrana w 2002 roku w Polsce z Anną Marią Jopek. Zawierający głównie tradycyjne polskie melodie album stał się wielkim hitem w kraju, jest też znany wśród słuchaczy jazzu na świecie. Sam artysta bardzo chwalił pracę z polskimi muzykami. Znany jest również z częstego koncertowania w naszej ojczyźnie i sympatii dla tutejszej publiczności, która - jak twierdzi - jest bardzo wrażliwa na muzykę. Dużym sukcesem był także wydany w 2005 roku album "The Way Up", składający się z podzielonej na cztery części prawie 70-minutowej improwizacji. Popularność Metheny'ego i towarzyszących mu muzyków znacznie wzrosła, ponownie zapewniając mu nagrodę Grammy, uznanie krytyki i zainteresowanie słuchaczy jazzu.

Komentarze