Mick Jagger myśli o ostatnim projekcie

Mick Jagger najwyraźniej jest już zmęczony. Okazało się, że frontman The Rolling Stones zdecydował się na projekt, który będzie jego ostatnim. Giuseppe Capotondi to reżyser teledysków i reklam. Twórca współpracował z takimi artystami jak Skunk Anansie, Zucchero czy Melanie C. Teraz mężczyzna pracował nad filmem "The Burnt Orange Heresy". Produkcja opowiada historię charyzmatycznego i uwodzicielskiego krytyka sztuki, który nawiązuje romans z Berenice. Kochankowie udają się do willi wpływowego kolekcjonera sztuki Cassidy'ego. Według Giuseppe, ostatnim projektem Micka Jaggera ma być właśnie "The Burnt Orange Heresy". Jak podaje Ultimate Classic Rock, Capotondi powiedział: Mick gra diabła, który zawiera umowę z krytykiem sztuki. Słyszeliśmy, że [Mick] szuka ostatniego filmu, w którym mógłby zagrać więc wysłaliśmy mu scenariusz. Spodobało mu się, poleciałem do Londynu, żeby się z nim zobaczyć. Bardzo się denerwowałem, ale on okazał się cudowną duszą. Chciał zagrać w filmiPremiera filmu odbyła się 7 września 2019 roku na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Produkcję pokazano również w Toronto. Kiedy odbędzie się premiera w Polsce? Tego jeszcze nie wiemy. Miejmy nadzieję, że film trafi do polskich kin w niedalekiej przyszłości. (Antyradio)

Komentarze