Nowa płyta Khruangbin & Leon Bridges

"Texas Sun" to płyta drogi, wynik kolaboracji psych-funkowego zespołu Khruangbin oraz Leona Bridgesa. Już sama historia powstania krążka urzeka. W trakcie jednej z sesji Khruangbin skomponował utwór, który idealnie współgrał z wokalem Leona. Kapela wysłała go wokaliście, a on kolejnego dnia odesłał go ze swoimi partiami. Cała czwórka wkrótce potem spotkała się w studiu ze Stevem Christensenem. W efekcie otrzymujemy minialbum skrojony z myślą o zasłuchiwaniu się podczas długich podróży samochodem, wśród nieskończonych przestrzeni, kilometrów pól i łąk, spalonych słońcem prerii. Ton płycie nadaje już genialny country-soulowy singiel tytułowy, wydany jeszcze w grudniu 2019 roku, który błyskawicznie przenosi do skąpanego w krzepiących promieniach słonecznych Teksasu. Gdy za horyzontem niknie słońce, przychodzi czas na "Midnight", które urzeka kojącym wokalem Leona Bridgesa, z kolei "C-Side" to już reminiscencje z przypadkowego spotkania w klubie. "Ktoś dziś się zakocha"- śpiewa Bridges, a my zakochujemy się w kolejnych pełnych czułości aranżacjach, w których usłyszymy zabawy wieloma gatunkami. Płytę zamyka najdłuższy utwór "Conversion", klasyczny hymn o drodze do odkupienia: "Byłem w drodze do piekła, podróżując pociągiem pierwszej klasy" - słyszymy. "Texas Sun" to wypoczynek, to odejście od bolączek dnia codziennego. Płyta niespiesznie, wręcz leniwie zmierza do celu, bo i nie on jest tutaj najważniejszy, tu liczy się sama droga. (Onet)

Komentarze