Najlepsi gitarzyści elektryczni wg. magazynu TopGuitar

Ponieważ wspaniałych gitarzystów było wielu, albo nawet bardzo wielu, od razu zastrzegamy sobie prawo do pewnej dozy subiektywizmu. Trzeba było wybrać z krótkiej, acz bogatej historii tego instrumentu, która przecież do dzisiaj obfituje we wspaniałych artystów. Już dawno gitara elektryczna stała się pełnoprawnym instrumentem, występującym w orkiestrach, big bandach i wszelakich innych składach grających muzykę rozrywkową. Przekrój gatunkowy muzyki z gitarą elektryczną w mianowniku jest przez to bardzo szeroki i tak samo szeroki był wybór gitarzystów błyszczących na tym firmamencie. W internecie jest wiele list/rankingów/topów gitarzystów elektrycznych, wśród których najsłynniejsza jest chyba setka: najlepsi gitarzyści elektryczni wg magazynu Rolling Stone, uaktualniana co roku. Najlepsi gitarzyści elektryczni wg TopGuitar to dwudziestka szóstka wspaniałych gitarzystów, która została wybrana najprostszą znaną metodologią, czyli naradą kilku osób związanych z Redakcją i ustaleniem kompromisu, że nie będziemy wartościować gitarzystów, tylko przedstawimy ich w przypadkowej kolejności. Wiadomo, że podstawowymi kryteriami były pionierskość/oryginalność stylu, dorobek/ciężar artystyczny i wirtuozeria ergo: biegłość wykonawcza. Do tego trochę gustu każdego z kolegów redaktorów i tak oto powstała lista Najlepszych Gitarzystów Elektrycznych wg magazynu TopGuitar. Wiadomo, że swobodnie można by ułożyć kilka kolejnych “dwudziestek szóstek”, tylko, że to bardziej ma być zabawa a nie silenie się na to, by nikogo nie pominąć.

Najlepsi gitarzyści elektryczni wg. magazynu TopGuitar


Angus Young
Czasami zdarza się tak, że charakter danej osoby idealnie przekłada się na grę. Tak jest w przypadku Angusa, który jest czupurny, zadziorny i niepokorny. Trudno lepiej określić jego grę!

Jimi Hendrix

W 1969 roku wszystko było już jasne – wszystkie oczy parzyły na Hendrixa, a jego legenda rozprzestrzeniała się jak błyskawica. I on sam tak jak błyskawica rozbłysnął na gitarowym niebie, by pozostawić je już zmienione na zawsze.
  
John Scofield
Drugi obok Metheny’ego gitarzysta, który zespolił frazę i brzmienie w jeden jazzowy idiom, który z kolei stał się wzorcem z Sevre dla tysięcy epigonów. Nie sposób przecenić jego wpływu na muzykę i gitarę.

Robert Fripp

Człowiek, który od początku zamieszkał na swojej własnej gitarowej planecie. Nie przejmował się nigdy modami ani trendami, tylko sam je wyznaczał. Technika frippertronic to tylko jeden z przykładów jego oryginalności.
  
Pat Metheny
Wiadomo, że każdy ma swoich idoli i wzorce, z których czerpał, także Pat, ale on jest jednak wzorem sam dla siebie – to jego się kopiuje i to spod jego wpływu ciężko się wydostać. Wielu jazzowych gitarzystów ma kompleks Pata, podobnie jak basiści mieli kompleks Jaco.






Komentarze