Dziś przypada trzecia rocznica śmierci Kory Jackowskiej


Otwarcie mówiła trudnym dzieciństwie, o molestowaniu seksualnym, którego doświadczyła, o narkotykach i swoim stosunku do Kościoła i polityki. Kiedy zachorowała, nie unikała tematu choroby, odchodzenia i cierpienia. Z grupą Maanam stworzyła niezapomniane przeboje. Kora Jackowska była wspaniałą artystką, symbolem i ikoną kultury. Swoimi modowymi metamorfozami inspirowała Polki. 28 lipca przypada trzecia rocznica śmierci piosenkarki. Kora, czyli Olga Jackowska urodziła się w Krakowie, 8 czerwca 1951 r. Pochodziła z biednej rodziny, była najmłodsza z pięciorga rodzeństwa. Spędziła 5 lat w prowadzonym przez zakonnice domu dziecka, a okres ten odcisnął na niej szczególne piętno. Wspominała go jako szczególną traumę. Pseudonim artystki pochodzi z czasów, gdy była hipiską. Ten ruch był zawsze bliski jej wolnemu duchowi. Kora zawsze stawała po stronie słabszych, zawsze walczyła o równe prawa dla wszystkich. Kiedy stała się twarzą założonego przez jej męża, Marka Jackowskiego Maanamu, jej manifest przeciw komunistycznej władzy i olbrzymia charyzma porwały tłumy wiernych fanów. Artystka stała się symbolem walki muzyków o wolność słowa. 
Maanam zrobił furorę na festiwalu piosenki w Opolu w roku 1980. U szczytu popularności grał po dwa koncerty dziennie. Fani zespołu natychmiast przejmowali elementy stroju i stylizacji muzyków, fryzury, makijaż. "Boskie Buenos", "O! Nie rób tyle hałasu" i "Lucciola"stały się dla wielu soundtrackiem polskich lat 80. Piosenka "Sie ściemnia" była pierwszym regularnie nadawanym przez MTV polskim wideoklipem.

W 1989 r. wydała tomik poezji "Krakowski Spleen", a w 1992 r. autobiograficzną książkę "Podwójna linia życia" napisaną razem z Sipowiczem ("Kora, Kora. A planety szaleją" z 2011 r. to jej uzupełnione wydanie). Również wspólnie publikowali wiersze i teksty piosenek w magazynie „Tylko Rock”, założyli także firmę płytową Kamiling Co., która w latach 90. wydawała płyty Maanamu.


Oprócz filmów z początku lat 80. pokazujących Maanam – jak fabuła "Wielka majówka" Krzysztofa Rogulskiego (1981) i dokumentalna impresja "Koncert"Michała Tarkowskiego (1982) – Kora grała samą siebie w "Przystani" Jana Hryniaka (1997). Z kolei półgodzinne "Pięć bajek o miłości"Mariusza Grzegorzka (1996) prezentuje pięć piosenek Kory połączonych filmowym wywiadem z artystką. "Spełniona miłość nie istnieje" - mówi wokalistka, w całym filmie z prędkością karabinu maszynowego. Po przemianie ustrojowej, w 1989 r. angażowała się w politykę, otwarcie mówiła, że kocha demokrację. Kiedy zachorowała na nowotwór, aktywnie działała na rzecz refundacji leku dla kobiet z zaawansowanym rakiem jajnika - i zwyciężyła. Była jedną z nas, stała się legendą.I ona była zmienna, przez lata inspirując swoim scenicznym wizerunkiem Polki. (onet.pl, culture.pl)
 
.

Komentarze