Red Hot Chili Peppers oddają hołd na nowej płycie Eddiemu Van Halenowi


Red Hot Chilli Peppers nie zwalniają tempa. Po kwietniowej premierze Unlimited Love nadszedł czas na kolejny album zespołu. 14 października ukazał się ich nowy krążek Return Of The Dream Canteen.Return Of The Dream Canteen promują 3 single: Tippa My Tongue, Eddie i najnowszy, The Drummer. Pierwszy z nich trafił na szczyt zestawienia Alternative radio, czyniąc zespół rekordzistami pod względem liczby piosenek na 1. miejscu notowania, umieszczając tam aż 15 singli. Red Hot Chili Peppers przedstawiają nowy, poruszający singiel "Eddie", który stanowi hołd dla jednego z największych muzyków wszech czasów - Eddiego Van Halena. To naładowany emocjami hymn, swym potężnym basem, soulowym bitem, katartyczną gitarą i delikatną linią wokalną rezonuje z nieśmiertelnym duchem kultowego gitarzysty.Czasami nie zdajemy sobie sprawy, jak głęboko jesteśmy związani z artystami, aż do dnia, kiedy odchodzą. Eddie Van Halen był jedyny w swoim rodzaju. Dzień po jego śmierci Flea przyszedł na próbę z bardzo emocjonalnym basowym motywem. John, Chad i ja dołączyliśmy i wkrótce, prosto z serca, bez żadnego wysiłku powstała piosenka na jego cześć. Takie uczucie smutku jest dobre, przypomina, jak ważna była dana osoba, jak wiele wniosła do naszego życia. Piosenka opowiada o wczesnych latach Eddiego na Sunset Strip i o rockandrollowej gobelinie, który Van Halen utkali w naszych umysłach. W końcu ten utwór to nasza prośba, abyście nie pamiętali Eddiego za to, że umarł, ale za to, że żył swoim najśmielszym marzeniem - opowiada Anthony Kiedis. Singiel "Eddie" wyznacza kierunek dla drugiego w 2022 roku albumu Red Hot Chili Peppers. Trzynasta długogrająca płyta kapeli zatytułowana "Return of the Dream Canteen" ukazła się 14 października br.

Komentarze