Michał Bajor odwołał najbliższe koncerty


W piątek 18 listopada będzie miał premierę nowy album Michała Bajora. Pochodzących z tej płyty utworów artysta nie będzie mógł jednak na razie prezentować swoim fanom na żywo. Muzyk właśnie ogłosił, że zmaga się z „paskudnym wirusem krtani” i z tego powodu musi odwołać najbliższe koncerty.Ostatnie tygodnie są dla Michała Bajora bardzo trudne. Pod koniec października wokalista poinformował, że zmarła jego matka, Maria. Wyciszenie się podczas żałoby utrudniał mu fakt, że miał mnóstwo pracy w związku z tym, że 18 listopada ukaże się jego nowy album. Tej premierze też towarzyszy jednak pech… „Drodzy Moi! Jutro,18.11, ważny dla mnie dzień, bo premiera mojego albumu +No, a ja?+. A ja niestety jestem chory. Złapałem paskudnego wirusa krtani i prawie nie mówię” – poinformował swoich fanów za pośrednictwem Instagrama. Infekcja jest na tyle poważna, że Bajor musiał podjąć decyzję o odwołaniu swoich występów „Nie mam z takim gardłem możliwości, żeby móc śpiewać. Niestety, jestem zmuszony najbliższe koncerty (17-20.11), przenieść na inny termin. Bardzo mi przykro, ale liczę na Państwa życzliwość i zrozumienie. Oczywiście bilety na ten tytuł koncertu /+Kolor cafe+/ zachowują ważność” – oznajmił Bajor. Odwołane występy miały się odbyć w Opolu, Lubinie, Świdnicy i Bolesławcu. Zostały one przełożone na pierwszą połowę przyszłego roku. Wśród niespodzianek, jakie przygotował Bajor dla swoich wielbicieli na albumie „No, a ja?”, są duety z Kayah i Ireną Santor. Poza tym wokalista debiutuje tu jako kompozytor i autor tekstów. Na płycie znajdziemy pięć utworów, do których napisał muzykę i trzy, w których śpiewa teksty swojego autorstwa. Wcześniej, na przestrzeni swojej długiej kariery, współpracował z takimi tuzami, jak Wojciech Młynarski, Jonasz Kofta czy Marek Grechuta. (PAP Life)

Komentarze