Phil Collins ogłasza trasę pożegnalną na 2026 rok: „One Last Ride”


To koniec pewnej epoki. Phil Collins – jeden z najbardziej wpływowych wokalistów, perkusistów i autorów piosenek w historii muzyki – ogłasza trasę pożegnalną „One Last Ride”, która będzie jego ostatnim spotkaniem z fanami na żywo. Po ponad pięciu dekadach na scenie, niezliczonych nagrodach Grammy, milionach sprzedanych płyt i hitach, które na zawsze zapisały się w historii rocka, Collins żegna się z publicznością w wyjątkowy sposób – koncertami, które mają być hołdem dla jego muzycznego dziedzictwa i relacji z fanami. Trasa „One Last Ride” obejmie największe areny w Europie i Ameryce Północnej. Artysta zapowiada pełną produkcję koncertową, łączącą klasyczne brzmienie Genesis z jego największymi solowymi przebojami, takimi jak „In the Air Tonight”, „Against All Odds”, „Sussudio” czy „Another Day in Paradise”. Na scenie pojawią się także długoletni współpracownicy muzyka, w tym jego syn – Nicholas Collins – za perkusją. „To moja ostatnia podróż. Chcę pożegnać się z fanami w sposób, który będzie prawdziwy – poprzez muzykę, która była częścią naszego życia przez tyle lat” – powiedział Collins w oficjalnym oświadczeniu. Sprzedaż biletów ruszy wkrótce za pośrednictwem oficjalnych kanałów. Daty i miasta trasy zostaną ogłoszone w najbliższych tygodniach. Phil Collins pozostaje jednym z nielicznych artystów, którzy zdołali połączyć artystyczną szczerość z ogromnym sukcesem komercyjnym – jego kariera to ponad 100 milionów sprzedanych albumów, dziesiątki przebojów numer jeden i niezapomniany wkład w muzykę popularną. „One Last Ride” będzie godnym zwieńczeniem tej niezwykłej drogi. 

Komentarze