50 lat temu, dokładnie 22 stycznia 1973 roku, Roberta Flack wydała singiel „Killing Me Softly With His Song”. To jeden z najwspanialszych utworów, jakie kiedykolwiek nagrano. Soulowa, definiująca gatunek ballada, która przez pięć kolejnych tygodni znajdowała się na szczycie Billboard Hot 100 i przyniosła trzy nagrody Grammy. Z okazji okrągłego jubileuszu ukazał się nowy remiks piosenki, za który odpowiada ceniony brooklyński DJ i producent, DJ Spinna.Natomiast już jutro, 24 stycznia, na antenie PBS premierę będzie miał podsumowujący karierę Roberty Flack dokument „American Masters: Roberta Flack”. Film zawiera materiały z ekskluzywnych występów i domowych archiwów, a także wywiady z artystką. Opowiada ona między innymi historię kryjącą się za „Killing Me Softly With His Song”. Kiedy podczas lotu z Los Angeles do Nowego Jorku, artystka usłyszała piosenkę w wersji Lori Lieberman, natychmiast zaczęła pracować nad własną interpretacją, zmieniając strukturę akordów i dodając przejście.Dwa tygodnie później, we wrześniu 1972 roku, Flack wystąpiła w Greek Theater w Los Angeles, otwierając koncert Quincy’ego Jonesa. Po bisie tłum wezwał ją z powrotem na drugi. Zachęcona przez Jonesa, po raz pierwszy wykonała „Killing Me Softly With His Song”.Dziś „Killing Me Softly With His Song” pozostaje jedną z najbardziej znanych piosenek z wypełnionej nagrodami kariery Flack i jedną z tych, których popularność przekracza pokolenia. W 1996 roku wersja The Fugees dotarła na szczyt list przebojów w ponad 20 krajach, w tym w USA i Wielkiej Brytanii. W tym samym roku house’owy remiks oryginalnego nagrania Roberty znalazł się na najwyższej pozycji U.S. dance chart. W 1999 roku wersja Flack „Killing Me Softly With His Song” trafiła do Grammy Hall of Fame, a ona sama otrzymała Grammy Lifetime Achievement Award w 2020 roku. (Jazzsoul)
50 lat temu, dokładnie 22 stycznia 1973 roku, Roberta Flack wydała singiel „Killing Me Softly With His Song”. To jeden z najwspanialszych utworów, jakie kiedykolwiek nagrano. Soulowa, definiująca gatunek ballada, która przez pięć kolejnych tygodni znajdowała się na szczycie Billboard Hot 100 i przyniosła trzy nagrody Grammy. Z okazji okrągłego jubileuszu ukazał się nowy remiks piosenki, za który odpowiada ceniony brooklyński DJ i producent, DJ Spinna.Natomiast już jutro, 24 stycznia, na antenie PBS premierę będzie miał podsumowujący karierę Roberty Flack dokument „American Masters: Roberta Flack”. Film zawiera materiały z ekskluzywnych występów i domowych archiwów, a także wywiady z artystką. Opowiada ona między innymi historię kryjącą się za „Killing Me Softly With His Song”. Kiedy podczas lotu z Los Angeles do Nowego Jorku, artystka usłyszała piosenkę w wersji Lori Lieberman, natychmiast zaczęła pracować nad własną interpretacją, zmieniając strukturę akordów i dodając przejście.Dwa tygodnie później, we wrześniu 1972 roku, Flack wystąpiła w Greek Theater w Los Angeles, otwierając koncert Quincy’ego Jonesa. Po bisie tłum wezwał ją z powrotem na drugi. Zachęcona przez Jonesa, po raz pierwszy wykonała „Killing Me Softly With His Song”.Dziś „Killing Me Softly With His Song” pozostaje jedną z najbardziej znanych piosenek z wypełnionej nagrodami kariery Flack i jedną z tych, których popularność przekracza pokolenia. W 1996 roku wersja The Fugees dotarła na szczyt list przebojów w ponad 20 krajach, w tym w USA i Wielkiej Brytanii. W tym samym roku house’owy remiks oryginalnego nagrania Roberty znalazł się na najwyższej pozycji U.S. dance chart. W 1999 roku wersja Flack „Killing Me Softly With His Song” trafiła do Grammy Hall of Fame, a ona sama otrzymała Grammy Lifetime Achievement Award w 2020 roku. (Jazzsoul)
Komentarze
Prześlij komentarz