W listopadzie ukaże się nowa płyta Hani Rani „Non Fiction – Piano Concerto In Four Movements”. Tym razem polska pianistka, kompozytorka, wokalistka i producentka sięgnęła po klasyczną formę koncertu fortepianowego nagrywając album z 45-osobową orkiestrą w legendarnym studio Abbey Road.Twórczość Hani Rani swobodnie przepływa pomiędzy muzyką klasyczną, jazzową, elektroniczną, eksperymentalną i filmową, a artystka nieustannie poszukuje nowych przestrzeni wyrazu. Nadchodzące wydawnictwo otwiera nowy rozdział w jej karierze, gdyż tym razem sięga ona po klasyczną formę piano concerto, czyli koncertu instrumentalnego na fortepian z akompaniamentem orkiestry. Na płycue tej bardzo ważna jest także współczesna muzyka eksperymentalna i improwizowana. Tytuł „Non Fiction” sam w sobie zapowiada perspektywę, jaką Rani przyjęła podczas pracy nad albumem. Muzyka, choć jest wyrazem emocji staje się w tym projekcie również świadkiem historii. Służy do stworzenia przestrzeni dźwiękowej zbliżonej do reportażu czy dokumentu. Rani buduje strukturę dźwiękową nowej kompozycji na podstawie prawdziwych wydarzeń. Początki projektu sięgają roku 2020. Rani, dzięki zaproszeniu Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, poznała kompozycje nastoletniej pianistki Josimy Feldschuh, a przede wszystkim historię ostatnich lat jej życia w getcie warszawskim. Sama artystka tak mówi o tym projekcie: W „Non Fiction” na postać Josimy i na jej twórczość chciałam spojrzeć poprzez pryzmat wydarzeń, które wstrząsają nami dziś. Wojnę w Ukrainie czy eksterminację ludności palestyńskiej w Strefie Gazy obserwujemy w dużej mierze na ekranach naszych telefonów – jak wpływa to na odbiór i odczuwanie tych nieludzkich koszmarów? Jak na nie reagujemy? Czy przyzwyczajamy się do ludzkiego cierpienia i staje się ono tym samym naszą codziennością? Czy ta bliskość relacji wpływa na naszą większą świadomość i empatię? Te pytania towarzyszyły mi podczas pracy nad płytą. „Non Fiction” to dźwiękowa metafora współistnienia harmonii i rozpadu, w której ludzka dusza pozostaje niezłomna. Motywem przewijającym się przez cztery części kompozycji jest napięcie: między ciszą i dźwiękiem, spokojem i chaosem, harmonią i dysonansem. Efektem jest wyjątkowe dzieło: głębokie i poruszające, zarazem osobiste i uniwersalne. Album „Non Fiction – Piano Concerto In Four Movements” ukaże się 14 listopada nakładem wytwórni Decca Recordings. Źródło: mat. prasowe Universal Music Polska
W listopadzie ukaże się nowa płyta Hani Rani „Non Fiction – Piano Concerto In Four Movements”. Tym razem polska pianistka, kompozytorka, wokalistka i producentka sięgnęła po klasyczną formę koncertu fortepianowego nagrywając album z 45-osobową orkiestrą w legendarnym studio Abbey Road.Twórczość Hani Rani swobodnie przepływa pomiędzy muzyką klasyczną, jazzową, elektroniczną, eksperymentalną i filmową, a artystka nieustannie poszukuje nowych przestrzeni wyrazu. Nadchodzące wydawnictwo otwiera nowy rozdział w jej karierze, gdyż tym razem sięga ona po klasyczną formę piano concerto, czyli koncertu instrumentalnego na fortepian z akompaniamentem orkiestry. Na płycue tej bardzo ważna jest także współczesna muzyka eksperymentalna i improwizowana. Tytuł „Non Fiction” sam w sobie zapowiada perspektywę, jaką Rani przyjęła podczas pracy nad albumem. Muzyka, choć jest wyrazem emocji staje się w tym projekcie również świadkiem historii. Służy do stworzenia przestrzeni dźwiękowej zbliżonej do reportażu czy dokumentu. Rani buduje strukturę dźwiękową nowej kompozycji na podstawie prawdziwych wydarzeń. Początki projektu sięgają roku 2020. Rani, dzięki zaproszeniu Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, poznała kompozycje nastoletniej pianistki Josimy Feldschuh, a przede wszystkim historię ostatnich lat jej życia w getcie warszawskim. Sama artystka tak mówi o tym projekcie: W „Non Fiction” na postać Josimy i na jej twórczość chciałam spojrzeć poprzez pryzmat wydarzeń, które wstrząsają nami dziś. Wojnę w Ukrainie czy eksterminację ludności palestyńskiej w Strefie Gazy obserwujemy w dużej mierze na ekranach naszych telefonów – jak wpływa to na odbiór i odczuwanie tych nieludzkich koszmarów? Jak na nie reagujemy? Czy przyzwyczajamy się do ludzkiego cierpienia i staje się ono tym samym naszą codziennością? Czy ta bliskość relacji wpływa na naszą większą świadomość i empatię? Te pytania towarzyszyły mi podczas pracy nad płytą. „Non Fiction” to dźwiękowa metafora współistnienia harmonii i rozpadu, w której ludzka dusza pozostaje niezłomna. Motywem przewijającym się przez cztery części kompozycji jest napięcie: między ciszą i dźwiękiem, spokojem i chaosem, harmonią i dysonansem. Efektem jest wyjątkowe dzieło: głębokie i poruszające, zarazem osobiste i uniwersalne. Album „Non Fiction – Piano Concerto In Four Movements” ukaże się 14 listopada nakładem wytwórni Decca Recordings. Źródło: mat. prasowe Universal Music Polska
Komentarze
Prześlij komentarz