Wytwórnia 20th Century Studios opublikowała kolejny zwiastun filmu „Springsteen: Deliver Me From Nowhere”, czyli biografii Bruce’a Springsteena, która trafi na ekrany kin pod koniec tego miesiąca.Film, który sam bohater określił „anty-biografią” skupia się na określonym fragmencie kariery Bossa. W „Springsteen: Deliver Me From Nowhere” przenosimy się do początku lat 80. XX wieku, kiedy Bruce pracował nad albumem „Nebraska”. Płyta nagrana przez niego na przenośnym, 4-śladowym magnetofonie w sypialni jego domu w New Jersey stanowiła przełomowy moment w jego życiu. W filmie tym zobaczymy też jak młody muzyk stojący u progu światowej sławy, próbuje jednocześnie pogodzić presję sukcesu z duchami przeszłości. Reżyserem „Springsteen: Deliver Me From Nowhere” jest Scott Cooper, a w rolę Bruce’a wciela się Jeremy Allen White, który dla roli tej nauczył się grać na gitarze, a ponadto w filmie usłyszymy go śpiewającego piosenki Springsteena. Przykład tego możemy zobaczyć i usłyszeć w najnowszym zwiastunie opublikowanym przez 20th Century Studios. Tym razem wybrano wycinek filmu prezentujący koncert w Riverfront Coliseum w Cincinnati w 1981 roku i wykonywany wówczas utwór „Born to Run” – w tym przypadku śpiewany przez Jeremy’ego Allena White’a.W obsadzie „Springsteen: Deliver Me From Nowhere” (polski tytuł: „Springsteen: Ocal mnie od nicości”) znaleźli się również Jeremy Strong (menadżer i producent muzyczny Jon Landau), Paul Walter Hauser (realizator dźwięku Mike Batlan), Marc Maron (producent i realizator Chuck Plotkin) oraz Johnny Cannizzaro (Steven Van Zandt). Za dystrybucję filmu odpowiada wytwórnia 20th Century Studios, a jego premiera jest wyznaczona na 24 października br.
Wytwórnia 20th Century Studios opublikowała kolejny zwiastun filmu „Springsteen: Deliver Me From Nowhere”, czyli biografii Bruce’a Springsteena, która trafi na ekrany kin pod koniec tego miesiąca.Film, który sam bohater określił „anty-biografią” skupia się na określonym fragmencie kariery Bossa. W „Springsteen: Deliver Me From Nowhere” przenosimy się do początku lat 80. XX wieku, kiedy Bruce pracował nad albumem „Nebraska”. Płyta nagrana przez niego na przenośnym, 4-śladowym magnetofonie w sypialni jego domu w New Jersey stanowiła przełomowy moment w jego życiu. W filmie tym zobaczymy też jak młody muzyk stojący u progu światowej sławy, próbuje jednocześnie pogodzić presję sukcesu z duchami przeszłości. Reżyserem „Springsteen: Deliver Me From Nowhere” jest Scott Cooper, a w rolę Bruce’a wciela się Jeremy Allen White, który dla roli tej nauczył się grać na gitarze, a ponadto w filmie usłyszymy go śpiewającego piosenki Springsteena. Przykład tego możemy zobaczyć i usłyszeć w najnowszym zwiastunie opublikowanym przez 20th Century Studios. Tym razem wybrano wycinek filmu prezentujący koncert w Riverfront Coliseum w Cincinnati w 1981 roku i wykonywany wówczas utwór „Born to Run” – w tym przypadku śpiewany przez Jeremy’ego Allena White’a.W obsadzie „Springsteen: Deliver Me From Nowhere” (polski tytuł: „Springsteen: Ocal mnie od nicości”) znaleźli się również Jeremy Strong (menadżer i producent muzyczny Jon Landau), Paul Walter Hauser (realizator dźwięku Mike Batlan), Marc Maron (producent i realizator Chuck Plotkin) oraz Johnny Cannizzaro (Steven Van Zandt). Za dystrybucję filmu odpowiada wytwórnia 20th Century Studios, a jego premiera jest wyznaczona na 24 października br.
Komentarze
Prześlij komentarz